[ Pobierz całość w formacie PDF ]

poniedziałek 17 września 2012
Poniedziałek XXIV tygodnia Okresu Zwykłego

Św. Roberta Bellarmin,  Św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego



Komentarz do Ewangelii
Św. Franciszek z Asyżu : "Nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój"

Czytania z dnia 

1 Kor 11,17-26.33.


Bracia: Udzielając tych pouczeń nie pochwalam was i za to, że schodzicie się razem nie na lepsze, ale ku gorszemu,
że zdarzają się między wami spory, gdy schodzicie się razem jako Kościół.
Zresztą nawet muszą być wśród was rozdarcia, żeby się okazało, którzy są wypróbowani.
Tak więc, gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej.
Każdy bowiem już wcześniej zabiera się do własnego jedzenia, i tak się zdarza, że jeden jest głodny, podczas gdy drugi nietrzeźwy.
Czyż nie macie domów, aby tam jeść i pić? Czy chcecie znieważać Boże zgromadzenie i zawstydzać tych, którzy nic nie mają? Cóż wam powiem? Czy będę was chwalił? Nie, za to was nie chwalę!
Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb
i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: ŤTo jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkęť.
Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: ŤTen kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkęť.
Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie.
Tak więc bracia moi, gdy zbieracie się by spożywać wieczerzę poczekajcie jedni na drugich.


Ps 40(39),7-8a.8b-9.10.17.


Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi, 
lecz otwarłeś mi uszy,   
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy. 
Wtedy powiedziałem: "Oto przychodzę.

W zwoju księgi jest o mnie napisane: 
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże, 
a Twoje prawo mieszka w moim sercu". 
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu 
i nie powściągałem warg moich, o czym Ty wiesz, Panie. 

Niech się radują i weselą w Tobie 
wszyscy, którzy Ciebie szukają, 
a ci, którzy pragną Twojej pomocy, 
niech zawsze mówią „Pan jest wielki”. 



Łk 7,1-10.


Gdy Jezus dokończył wszystkich swoich mów do ludu, który się przysłuchiwał, wszedł do Kafarnaum.
Sługa pewnego setnika, szczególnie przez niego ceniony, chorował i bliski był śmierci.
Skoro setnik posłyszał o Jezusie, wysłał do Niego starszyznę żydowską z prośbą, żeby przyszedł i uzdrowił mu sługę.
Ci zjawili się u Jezusa i prosili Go usilnie: ŤGodzien jest, żebyś mu to wyświadczył - mówili -
miłuje bowiem nasz naród i sam zbudował nam synagogęť.
Jezus przeto wybrał się z nimi. A gdy był już niedaleko domu, setnik wysłał do Niego przyjaciół z prośbą: ŤPanie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój.
I dlatego ja sam nie uważałem się za godnego przyjść do Ciebie. Lecz powiedz słowo, a mój sługa będzie uzdrowiony.
Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: "Idź!" - a idzie; drugiemu: "Chodź!" - a przychodzi; a mojemu słudze: "Zrób to!" - a robiť.
Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się i zwracając się do tłumu, który szedł za Nim, rzekł: ŤPowiadam wam: Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraeluť.
A gdy wysłani wrócili do domu zastali sługę zdrowego.


Fragment liturgicznego tłumaczenia Biblii



Komentarz do Ewangelii

Św. Franciszek z Asyżu (1182-1226), założyciel Braci Mniejszych
Pierwsza Reguła niezatwierdzona,  Rozdział XVII (za: http://francesco7.blogspot.fr/2011/03/pierwsza-regua-niezatwierdzona.html )

"Nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój"

Przez miłość, którą jest Bóg, błagam wszystkich moich braci
kaznodziejów i tych, którzy się modlą, i tych, którzy pracują, tak
kleryków, jak i nie-kleryków, aby się starali uniżać we wszystkim, aby się
nie chełpili ani nie cieszyli i nie wynosili się w duchu z powodu dobrych
słów i uczynków ani nawet z żadnego dobra, jakie Bóg niekiedy czyni lub
mówi i dokonuje w nich i przez nich, według tego co Pan mówi:
„Jednakże nie cieszcie się z tego, że duchy wam ulegają” (Łk
10, 20). I bądźmy mocno przekonani, że naszą własnością są tylko wady i
grzechy. I cieszmy się raczej wtedy, gdy wpadamy w rozmaite pokusy i gdy
znosimy na tym świecie dla życia wiecznego różne przykrości lub utrapienia
duchowe albo cielesne. Bracia, wystrzegajmy się więc wszyscy wszelkiej
pychy i próżnej chwały, i strzeżmy się mądrości tego świata i roztropności
ciała (por. Rz 8, 6); duch bowiem człowieka oddanego cielesności chce i
bardzo stara się o znajomość słów [Bożych], lecz niewiele troszczy się o
czyny, i szuka nie religijności i świętości wewnętrznej ducha, lecz chce i
pragnie religijności i świętości zewnętrznej, widocznej dla ludzi. I o
takich mówi Pan: „Zaprawdę powiadam wam, otrzymali zapłatę
swoją” (Mt 6, 2). Duch Pański natomiast domaga się, aby ciało było
umartwione i wzgardzone, liche i odrzucone. I stara się o pokorę i
cierpliwość oraz czysty, szczery i prawdziwy pokój ducha. I zawsze ponad
wszystko pragnie bojaźni Bożej i mądrości Bożej, i miłości Bożej Ojca i
Syna i Ducha Świętego.


 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • xiaodongxi.keep.pl