[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:01:33:Nareszcie jest lato.00:01:40:My�l� o rzeczach, o kt�rych |mo�e my�le� nie powinieniem.00:01:47:W ko�cu mam tylko 16 lat,00:01:51:chocia� ju� nied�ugo 17.00:01:56:Czasami|nie rozpoznaje siebie.00:02:06:Mama �a�uje tego ma�ego, mi�ego ch�opca,|kt�rego tak dobrze rozumia�a.00:02:12:Ale to normalne, �e chciemy zatrzyma�|rzeczy pewne dla siebie.00:02:16:Ka�dy tak robi.00:02:33:Co robisz gdy sp�dzasz|wszystkie te godziny sam w swoim pokoju?00:02:42:- My�l�.|- Jak m�drze.00:02:51:Dlaczego ju� nie s�uchasz|album�w Madonny?00:02:57:Nie uwierzysz,|ale t�sknie za tym.00:03:07:Bycie nastolatkiem jest trudne.00:03:10:Nie m�w z pe�nymi ustami.00:03:12:Kr�l przem�wi�.|Nikt nie mo�e m�wi� z pe�nymi ustami.00:03:19:Moje dyplomy powinny sprawi�|bym pomog�a pow�ci�gliwemu i skrytemu synowi.00:03:28:Pytamy, |bo cie kochamy.00:03:33:Bierzesz narkotyki? Zabi�e� kogo�?|Jeste� terroryst�?00:03:42:Zakocha�e� si�?00:03:45:Nieczego nie rozumiesz.00:03:49:- Staram si� tylko pom�c.|- �wietnie.00:04:08:Zakochany! Jak tylko sko�czy��m 13 lat,|wyci�gn�li te swoje psychologiczne ksi��ki.00:04:15:Ale one nie dzia�aj� dla ka�dego.00:04:18:Zawsze jest kto�, |kto nie pasuje do �adnej kategorii.00:04:22:Kto� pomi�dzy dwoma �wiatami,|pomi�dzy dwiema epokami.00:04:54:Cze��, Sebastian.00:05:01:Nie widzia�em jak przyszed�e�.00:05:12:Ulf!00:05:14:Co zamierzasz robi�?|Jestem �miertelnie znudzony.00:05:30:- Wi�c, co zrobimy?|- P�jdziemy na spacer?00:05:34:- Co masz na my�li?|- Pochod�my troch� po okolicy.00:05:38:Poka� nam jak chodzisz.00:06:28:Co je�li to jest ostatnie lato...00:06:31:...jakie razem sp�dzimy?00:06:45:Z Lisbeth ju� sko�czone.|Mo�e Ulf te� zniknie.00:07:38:Poci�g pospieszny do Oslo|wiedzie na tor 1.00:08:11:Pieni�dze. Pieni�dze.|Problem numer 1.00:08:16:B�dziemy musieli|sprzeda� nasze cia�a.00:08:20:Co?00:08:34:Musze i��.00:08:40:Id� z tob�.00:08:49:- Wygl�dasz dziwnie.|- Jak to, "dziwnie"?00:08:55:Jakby ci� tutaj na prawde nie by�o.00:09:01:Mo�e masz racj�.00:09:04:Mama my�li, �e jestem przypadkiem.00:09:07:Psychiatrycznym przypadkiem.00:09:10:- Masz czarn� plam� na nosie.|- Gdzie?00:09:16:- Ju� zesz�a?|- Nie do ko�ca.00:09:50:- Z�a� ze mnie!|- Nie ma mowy, trzymam ci�!00:09:53:Wszyscy pomy�l�, �e jeste�my gejami.00:10:01:Mam do�� �art�w o homoseksualistach.|Doprowadzaj� mnie do sza�u.00:10:07:- Wracasz do domu?|- Niezupe�nie.00:10:11:Powinienam si� opiekowa� ma�ymi.|Moja matka musia�a wyj��.00:10:32:Ostatniej nocy m�j ojciec wr�ci� do domu|kompletnie pijany. Prawie wybi� drzwi.00:10:39:- Co si� sta�o?|- Nie zrozumiesz.00:10:49:Wkr�tce b�de wystarczaj�co silny|by odda� mu ka�de uderzenie.00:10:56:- P�jd� z tob� do domu.|- Jeste� pewny, �e chcesz to zrobi�?00:11:01:Oczywi�cie.00:11:07:Mam do�� bycia|za�amanym ca�y czas.00:11:10:Nie pozw�l sie do�owa�, Ulf.00:11:14:B�dziesz m�g� zrobi�|cokolwiek b�dziesz chcia�.00:11:20:Jeste� moim najlepszym przyjacielem,|Sebastian.00:11:31:Mam pomys�.|Chod�my si� w�ama�.00:11:33:- Co?|- W�amanie. Do supermarketu.00:11:36:Supermarketu? Jest tu�|przed posterunkiem policji!00:11:40:No to chod�my znale�� co� lepszego do roboty!00:11:48:- Moja ma�a.|- Ulf!00:11:59:- Mama jest z�a.|- I ty wysz�a� szuka� mnie?00:12:04:Tata dzwoni�|i mama si� zdenerwowa�a.00:12:08:- Nie mo�esz przyjs�.|- Rozumiem.00:12:11:Na razie.00:12:15:- Dzi�kuje.|- Za co?00:12:18:Za wspania�y dzie�.00:12:38:Mo�e powinni�my naprawd�|si� w�ama�.00:12:42:w takim wypadku, policjanci|zawie�li by nas do domu...00:12:52:...i w ko�cu by zrozumi�li|�e ju� nie jestem dzieckiem, ma�ym ch�opcem.00:12:56:- Czemu tak dziwnie wygl�dasz?|- Nie wygl�dam dziwnie.00:13:06:- To z powodu dziewczyny?|- Nie. Nie ma �adnej dziewczyny.00:13:14:Wszystko b�dzie dobrze.00:13:16:"Wszystko b�dzie dobrze". Ile razy |mam tego s�ucha�?00:13:20:Znamy si� od 18 lat.|To b�dzie jakie� 100.000 razy.00:13:24:Doprowadzasz mnie do sza�u.00:13:32:Wszystko b�dzie dobrze.00:13:35:- Sebastian, powinni�my powa�nie porozmawia�.|- Powinni�my?00:13:40:Nie jedno z nas, ale we dwoje.|Na neutralnym gruncie.00:13:44:- Masz brudn� twarz.|- Pilnuj swojego nosa.00:13:50:Mo�emy porozmawia� o wszystkim.00:13:53:Nie ch� �eby�cie wiedzieli|o mnie wszystko.00:14:02:W tym domu lubimy szczero��.|To wszystko.00:14:24:Robi� najlepsze ciastka w mie�cie.|Czujesz si� swobodnie?00:14:29:Musz� i�� do toalety.00:15:40:Sebastian?00:15:45:Co jest...00:16:07:Sebastian?00:16:11:Co jest z nim nie tak?00:16:16:- Co?|- Gdzie by�e�?00:16:20:A ty, gdzie by�a�?|Czeka�em na ciebie przez 10 minut.00:16:33:- Jeste� niem�dry!|- Mo�e.00:16:42:- Potrzebujesz czego�?|- Nie, nieszczeg�lnie.00:16:58:Czy �ycie zawsze takie b�dzie?00:17:08:Czemu zawsze wszystko psuj�?00:17:13:Czemu nie moge by� |zakochany w Lisbeth?00:17:20:Co jest w tym nie tak?00:19:07:Czemu boj� si�|pokaza� kim jestem?00:19:12:Czemu musz� si� ukrywa�?00:19:17:Czego si� boj�?00:19:59:To mo�e zacz�� si� w ka�dym momencie.00:20:03:Zaczn� zrz�dzi�. Ble ble ble.00:20:06:No dalej, zaczynaj. Inaczej|to b�dzie nudny obiad.00:20:18:- Czemu tak siedzisz, Sebastian?|- Nie mam g�owy.00:20:25:- Powa�nie.|- Nie mam.00:20:36:P�aczesz w swoim pokoju?00:20:39:Zostawcie mnie w spokoju!00:20:46:- Co jest nie tak?|- Nic nie jest nie tak!00:20:50:Jasne �e co� jest!|To oczywiste.00:20:55:Chcemy by� nam powiedzia�.00:20:58:Nie jestem chory.|A ty nie jeste� w pracy.00:21:03:Dlaczego nie przyprowadzisz...00:21:08:Nie wiedzia�em, �e |jeste�cie tacy g�upi!00:21:18:Poniedzia�ek...00:21:21:Ty to powiedzia�e�.00:21:37:Musz� i��.00:21:49:Ulf, chcia�bym ci� o co� spyta�.00:21:54:- Nie, zapomnij.|- P�jd� z tob� do domu.00:21:59:- P�jdziesz?|- Tak.00:22:01:- Ale tam s� moi rodzice.|- Co z tego? Chod�my.00:22:14:Wygl�dam dobrze?00:22:49:- Co za okropny ch�opak!|- Przesta� si� tak g�upio zachowywa�!00:22:53:Okay, wybacz.00:22:55:Na pewno nie jest okropny.00:23:04:- B�d� zachwycony gdy go poznam.|- Co� jest z wami zupe�nie nie tak.00:23:43:- Twoi rodzice s� okropni.|- Pozna�e� ich 10 sekund temu.00:23:49:- Ja czuj� takie rzeczy.|- Nie znowu!00:23:52:- Co masz na my�li?|- Ludzie za du�o czuj�.00:23:56:Co chcesz przez to powiedzie�?00:24:05:Masz fajny pok�j.00:24:11:�wietna muzyka.00:24:13:Zrobimy gofry?00:24:17:Ale mato�!00:24:31:Tak.00:24:35:Id� do kina z Torbj�rn|a potem idziemy gdzie� na drinka.00:24:47:- Twoja matka jest pi�kna.|- O co ci chodzi!00:24:51:Tak, jest �adna.00:24:53:Nie wyobra�asz sobie|jak irytuj�ca potrafi by�.00:25:32:- Czasem nie lubisz mnie w og�le.|- Przepraszam. Nie wiem co mi si� sta�o.00:25:37:To nie ma z tob� nic wsp�lnego.00:25:43:Masz.00:26:01:Mia�em taki sam samoch�d.|Zgubi� si� podczas przeprowadzki.00:26:07:Ten... Ten...00:26:14:Nareszcie, Evelyn!|Wygl�dasz okropnie.00:26:21:M�j kuzyn to tu zostawi�.00:27:48:- Pomalujemy si�?|- Co powiedzia�e�?00:27:52:- Czy pomalujemy oczy?|- Rozumiem. Ale dlaczego?00:27:56:Dlaczego nie? Po prostu dla zabawy.00:28:00:- Nie mam �adnych kosmetyk�w.|- Twoja mama musi jakie� mie�!00:28:03:Okay.00:28:33:- Robi�e� to kiedy�?|- Nie. W�a�ciwie raz, bardzo dawno temu.00:28:37:- Co powinienem zrobi�?|- Na�� na swoje oko, tak my�l�.00:28:41:- Na oko?|- Tak... Nie. Pod oko.00:28:46:A potem zr�b to samo nad okiem.00:28:53:- Nie uda mi si�.|- Pomog� ci.00:28:57:- Odwr�� si�.|- Co?00:28:59:Chod� tu.00:29:04:- Nie ruszaj powiekami. Pozw�l mi pracowa�.|- Moje �ycie jest w twoich r�kach.00:29:21:- Nie mog�.|- O co chodzi?00:29:24:Jestem... pe�ny.00:29:28:Oh tak, z powodu gofr�w.00:29:33:Spr�buje sam.00:29:48:- To se...|- Sekret.00:29:54:- Czemu nie wyjdziemy?|- Zwariowa�e�? Do tej czarnej dziury?00:29:58:Jasne! Tutaj ludzie nie wiedz� co jesy fajne.|Nawet kolczyk wydaje si� ich szokowa�.00:30:03:Wszystki gwiazdy rocka sie maluj�.00:30:05:Ale s� gwiazdami rocka,00:30:07:i nie mieszkaj� tutaj.|Jeste�my po prostu m�odzi.00:30:27:- B�d� cierpliwy!|- Przepraszam.00:30:34:- To b�dzie okropne.|- Oczywi�cie.00:30:42:Ju�, mo�esz teraz zobaczy�.00:30:47:Fantastyczne.00:31:03:Nie zerkaj.00:31:23:- To �askocze.|- Nie ruszaj si�.00:31:32:Mo�esz zobaczy�.00:31:37:Co to za zwierz�?00:33:48:Nagle tak spowa�nia�e�.00:33:52:Musz� i��. Powinienem |ju� wcze�niej wyj��.00:33:57:Powinienem opiekowac si� dzie�mi.00:33:59:Zawsze musisz sie nimi opiekowa�.|Kto� m�g�by powiedzie�, �� s� twoje.00:34:08:S� te� moje.00:34:14:Nie gniewaj si�.00:34:17:Nie chcia�em...00:34:20:Mo�emy pogra� w bilard w piwnicy.|Albo oglada� video.00:34:28:Mo�esz tu spa�,|je�li chcesz.00:34:31:Ing� boli gard�o|a moj� matka musi pracowa�.00:34:34:Zosta� ze mn�.00:36:22:- Sebastian.|- Nie idziesz z nami?00:36:27:- Nie...|- Wszyscy tu s�.00:36:31:- Gdzie?|- Na stacji, oczywi�cie.00:36:34:I jeszcze jedno: je�li to zrobisz,|nie b�dziemy ju� kumplami.00:36:37:- Je�li co zrobi�?|- Ulf i ty.00:36:41:- Ulf ci powiedza�?|- Tak. Nie podoba nam si� to.00:36:45:Jest tam Ulf?|Co on powiedzia�?00:36:48:- Chwali� si� tym.|- Co?00:36:50:Powiedzia� ze szczeg�ami|jak to zrobicie.00:36:54:- Co?|- Czy ty zwariowa�e�?00:37:02:- Dziwnie si� zachowujesz.|- Dziwnie si� czuj�. Co Ulf m�wi?00:37:07:- Nie przestaje papla�.|- Ale, co z nim?00:37:11:Jak zwykle. Jest troch� dziwny.|Chcesz z nim porozmawia�?00:37:14:Nie.00:37:16:- M�wi, �e w�o�ycie peruki.|- Peruki?00:37:21:Na w�amanie.00:37:34:Musz� szybko co� wymy�le�.00:37:39:Szybko i najlogiczniej jak si� da.00:37:44:Co si� tutaj sta�o do cholery?00:37:48:Wygl�da jak pole bitwy.|Czyt tw�j drogi kolega to przest�pca?00:37:53:To nie jest m�j drogi kolega!00:38:00:Jestem tak chory, �e|nie mog� nawet ruszy� palcem.00:38:17... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • xiaodongxi.keep.pl